Praca technologa żywności jest coraz trudniejsza. Nie dość, że w grę wchodzą kolejne alergie pokarmowe i afery ze składami produktów, które bardziej żywią niż trują, to zakłady produkcyjne wciąż szukają oszczędności na wciąż drożejących składnikach odżywczych. Jak pogodzić interesy wszystkich i nie stracić przy tym pracy?
Technolog żywności na cenzurowanym
Technologia żywności jest mocno na cenzurowanym, zarówno jako nauka, jak również stanowisko pracy i cała gałąź przemysłu. Co robić? Tak naprawdę niewiele się da. Trzeba podążać za nowinkami, cierpliwie słuchać obiekcji i je rozwiewać. Nie jest to łatwe, zwłaszcza w dobie powszechnego dostępu do informacji, gdzie wydaje się, że nie ma możliwości nie wiedzieć, co się je i kupuje. To paradoksalnie niezwykle utrudnia pracę osobom, które naprawdę znają się na rzeczy, ponieważ część informacji podawanych w mediach jest nieprawdziwa.
Trudno o selekcję informacji, jeszcze trudniej o rzetelne sprawdzanie tego, co tak naprawdę się dzieje na halach produkcyjnych. Pozostaje zaufanie, zdrowy rozsądek i chęć poszukiwania wartościowych produktów. A technologom żywności życzymy powodzenia, bo przed nimi na najbliższe lata bardzo wiele trudów w rozwiewaniu mitów.
3 komentarze
Ewka
25 sierpnia 2020 at 10:12
W obecnych czasach ludzie mają coraz większą świadomość tego co spożywają. Technolog żywności jest jak najbardziej w cenie, warto zająć się tematem.
Ula
1 września 2020 at 12:57
moim zdaniem to niedoceniana dziedzina
Jagoda
10 listopada 2020 at 20:42
technolog żywności nie ma lekkiej pracy